środa, 12 grudnia 2007

Zimowy postęp.

Przyszła zima. Na dworze mokro pogoda nie daje trenować technicznie. Siedzimy całymi dniami w domu bez żadnych perspektyw. Martwimy się tym, że nasz poziom techniczny spadnie. Nie mamy żadnej sali, na której moglibyśmy trenować. Czasem nie jest tak jak byśmy chcieli. Ale nie wszystko stracone został nam jeszcze trening siłowy. Możemy przez zimę podnieść naszą siłę. A co najlepsze dzięki temu w pewnym stopniu podniesiemy nasz poziom techniczny. Na pewno nie będą to jakieś super zmiany ale zawsze lepsze to niż strata formy. =] Postaram się opisać wam, czym różni się zwykły trening siłowy i techniczny od połączonego treningu techniczno-siłowego. Do tego pokaże wam parę ćwiczeń, które możemy wykonywać w zimowe wieczory. Miłej lektury.

Czym różni się zwykły trening siłowy i techniczny od siłowo-technicznego.? W treningu siłowym skupiamy się na wzroście siły, ale skupiamy się na mięśniach, które potrzebne są do ich wykonania, a w treningu technicznym skupiamy się na tym by poprawić nasze wyniki w danych skokach. A czemu by tego nie połączyć i wraz z siłą poprawiać nasz poziom techniczny. Zacząłem się nad tym zastanawiać po przeczytaniu artykułu Blane. Bo szczerze powiedziawszy nie zastanawiałem się wcześniej nad połączeniem tych dwóch metod treningu. Dopiero teraz doszło do mnie, że robiąc przysiady i wznosy na palcach rośnie nam poziom w robieniu przysiadów i wznosów. Co prawda da to efekty przy skokach precyzyjnych ale nie tak duże jak samo wykonywanie dużej ilości tych skoków. Bo podczas wykonywania skoku pracują tylko i wyłącznie mięśnie do tego potrzebne. A gdybyśmy 100 razy skoczyli odległość, która jest dla nas maksymalną odległością to wzmocnilibyśmy mięśnie do tego potrzebne plus poprawili swój wynik w skokach precyzyjnych. Ale niestety teraz nadeszła ta pora, kiedy nie zbyt można tak trenować no chyba, że na sali. Lecz gdy nie mamy zapewnionej sali możemy sobie wykonywać pompki, przysiady, podciągnięcia, brzuchy nie ruszając się z ciepłego domku. =] Pokaże wam parę rodzajów pompek, które dadzą wam efekty i podniosą siłę górnej partii mięśni. Ale pamiętajcie o tym, że wszystko przychodzi z czasem.

Zwykłe pompki z rękami przy tułowiu.



Pompki z szeroko rozstawionymi rękami.

Japońskie pompki.

Oczywiście możemy urozmaicić zwykłe pompki kołysząc się w dole od jednej do drugiej ręki lub zatrzymywać się w dole na 5-10 sekund.

Uwierzcie mi, że jeśli przyłożycie się do ćwiczeń siłowych przez zimę to na nowy sezon będziecie mogli ruszyć z nową siłą i szybko poprawić swoją technikę. Ćwiczenia siłowe poza wzrostem siły dają jeszcze jedną przydatną rzecz. A mianowicie pewność siebie i wzmocnienie naszej psychiki. Bo nasze ciało daje znak do mózgu, że jest na tyle silne żeby wykonać skok. Lecz pamiętajmy żeby nie dać się ponieść temu uczuciu. Zadbajmy o technikę by być pewnym, że noga nam się nie omsknie. Dzięki tym wszystkim metodą treningowym opanowanych już nawet w mały stopniu wnosi wiele do naszego rozwoju. Przepraszam za styl i mały bałagan w zdaniach, ale nie umiem ładnie opisywać tego, co myślę.

Chleboo.

2 komentarze:

Kurczak pisze...

tak. doskonały art :) pozdrawiam Ciebie Bracie i chyba jutro wyskoczymy na jakiś trening, co ??

chleboo pisze...

No możemy wyskoczyć. Pogoda jeszcze sprzyja na mały trening. Ciesze się że podobają ci sie arty. Pozdro.

Chleboo.