niedziela, 28 września 2008

Trip to Poznań 2.

Kolejny trip do Poznania. Jak zawsze mega trening i dużo nowych rzeczy. Chłopaki z Poznania pokazali nowe miejscówki na których trzeba było skakać na przeklętych rurkach. Lecz ku swojemu zdziwieniu nie było tak źle. Precki na rurki nie są już tak straszne.:) Dzięki temu wyjazdowi oswoiłem się z rurkami i poprawiłem precka na nie. Na materiał będzie trzeba poczekać ponieważ płytka dopiero jutro będzie wysłana z Poznania do mnie.:D Dzięki chłopaki za klimat i zajebisty trening. Pozdro for all.;]

A tu możecie zobaczyć fotki które zrobił Wilk.

Galeria Wilka.





poniedziałek, 22 września 2008

TraceTV.

Ukazał się reportaż który kręciliśmy ostatnio dla francuskiej telewizji TraceTV. Montażem zajął się Lutek który był także kamerzystą. Co tu więcej mówić po prostu zapraszam do oglądania.



Chleboo.

Kurczak and Chleboo.

Fast video. Tak się nazywa krótka produkcja moja i Kurczaka. Montaż zawdzięczamy Lutkowi z TraceTV. Ogólnie sceny są z materiału dla tej telewizji może nie pokazują nic szczególnego ale gdy tylko będziemy mieć pełen materiał który nagrywaliśmy to zrobimy coś dłuższego i pokażemy więcej. Ale jak na razie zapraszam do oglądania tego krótkiego filmiku.



Chleboo.

Wakacje.

Bardzo długo nic się tu nie działo. Mało czasu na zaglądanie tu. Wróćmy do wakacji które się już skończyły. Dużo się działo dlatego zacznę od początku.

Ogólnie w wakacje skupiłem się głównie na sprawdzeniu swoich umiejętności w innych miastach. Sporo nowych rzeczy się nauczyłem i poznałem zajebistych ludzi. Wakacje rozpocząłem od dwu tygodniowego tripu po Polsce. Najpierw był Gdańsk w którym niestety nie dopisała nam pogoda i nie było zbytnio jak trenować. Później Poznań tu na szczęście pogoda ludzie i chęci były o wiele lepsze. Byłem tam dwa dni ale zdążyłem bardzo polubić to miasto. Ludzie pokazali nam swoje miejsca na których można było ładnie poszaleć i wyjaśnić co nie co. Po Poznaniu przyszedł czas na OZP'08. Wrocław jak to Wrocław kozackie miejsca dużo ludzi a to wszystko po to żeby razem trenować i razem się nakręcać. Choć już mniej sił i dawało o sobie zmęczenie nie dało rady tam trenować tak jak bym chciał. Ale za to można było poznać Seba Goudot zajebistego francuza który swoim podejście i słowami zmienił wiele we mnie. Trening z nim był bardzo przyjemny i dawał wiele dobrego. Łódź była ostatnim miastem. Tam już kompletnie bez sił i maksymalnie zmęczony. Choć chęci do treningu były duże to jednak mięśnie i ciało nie dawało rady. Wszystko możecie zobaczyć na filmikach pod spodem.

Trip part 1.



Trip part 2.



To jeszcze nie koniec moich podróży. Pod koniec wakacji pojechałem jeszcze raz do Poznania. Ludzie byli zaskoczeni ponieważ miała to być niespodzianka. Obiecałem im że przyjadę i tak się stało. Niestety czasowo nie dało się trenować tak jak się chciało ale i tak było zajebiście. Ogólnie byłem głodny treningu i chciałem się wyszaleć u nich na koniec. I tu też zamieszczę filmik.

Trip to Poznań.



Chleboo.